piątek, 23 czerwca 2017

REAKTYWACJA! Bentornato!



   Czy jest tam kto?

   Ponad rok temu rozpocząłem tworzenie bloga, który okazał się strzałem w dziesiątkę! Znalazłem swoją niszę oraz odbiorców. Zacząłem wychodzić poza sfery znajomych i miałem okazję korespondować z jedną z moich czytelniczek. Niesamowite uczucie! A jednak zaprzestałem pisania.

   „Słabowidzący, DOBRZE MYŚLĄCY


   Ta nazwa dość mocno zobowiązuje. Po serii inspirujących wpisów opartych na moich doświadczeniach i ukazujących siłę w słabości oraz sposoby radzenia sobie w trudnych sytuacjach rozpocząłem okres studiów i jak mogliście zauważyć w tamtym czasie o wiele mniej pisałem. Podzieliłem się z Wami moimi trudnymi początkami związanymi z dostosowaniem się do środowiska akademickiego, niekoniecznie przyjaznego osobom z dysfunkcjami.
  
   Doszedłem do wniosku, że przestaję być DOBRZE MYŚLĄCY, bo nie odnajdywałem się wielu sytuacjach, moja strategie radzenia sobie nawalały i nie czułem się tak silną osobą, jak wcześniej. Oto odpowiedź, czemu mnie tu nie było.

   Czemu teraz jestem?

   Uznałem, że ważnym jest poruszenie niektórych kwestii, z jakimi sam się zetknąłem:

   - Wytrwałość w osiąganiu celu.

   - Gdzie jest rozsądna granica pomiędzy odpowiedzialnym realizowaniem swoich decyzji, a zniewoleniem się niewłaściwymi?

   - Czym jest dla mnie filologia i czym może być dla słabowidzacego?

   - „Gdybym był na Twoim miejscu…” – wpływ rad ludzi nas otaczających.

   - Myślenie boli i wywołuje zakwasy.

   - Motywacja w najbliższych- ślepa uliczka.

   Będę stawiał więcej pytań i chciałbym, żebyś Ty, Drogi Czytelniku, pomógł mi w znalezieniu na nie odpowiedzi.  W duchu wierzę, ze nie jestem jedyną osobą, która boryka się z wyzwaniami, o których dorośli mówią z dystansem, jak o czymś, co jest błahe, ale mnie się wydaję, że problemy nas, młodych ludzi, dotyczące odnalezienia własnego miejsca na ziemi, pogłębiają się. Im więcej dróg, tym więcej pułapek. A paradoksalnie czasem najlepsze rozwiązanie jest w najprostszych środkach.

   Zapraszam was do ponownego śledzenia mojego bloga i ma nadzieję, że razem stworzymy kolejny interesujący rozdział Internetu ;)

   Do następnego!
  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz